Odparli Mu: «Czemu więc Mojżesz polecił dać jej list rozwodowy i odprawić ją?» Odpowiedział im: «Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych pozwolił wam Mojżesz oddalać wasze żony; lecz od początku tak nie było (Mt 19,7-8).
Niewierność jest źródłem cierpienia. Niewierność Bogu, niewierność w domu, niewierność we wspólnocie małżeńskiej, zakonnej.
Niewierność jest znakiem zatwardziałości serca, które nie liczy się ani z Bogiem, ani z drugim człowiekiem.
I chociaż Mojżesz pozwolił dać list rozwodowy, separacja czy rozwód nie jest wolą Boga. Zawsze zostają rany.
To ostateczne pęknięcie wspólnoty małżeńskiej dokonuje się powoli, prawie niezauważalnie, od niewierności w niewielkich i prostych sprawach.
Wspominając św. Maksymiliana, który oddał swoje życie za ojca rodziny, warto prosić go o wstawiennictwo, by wypraszał potrzebne łaski dla wspólnoty małżeńskiej i rodzinnej.
1. Czy nie usprawiedliwiam niewierności?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz