Czy myślicie, że przyszedłem dać ziemi pokój? Nie, powiadam wam, lecz rozłam (Łk 12,51).
Trudne do przyjęcia słowa w ustach Księcia Pokoju. Aby je zrozumieć, trzeba zobaczyć, że Jezus nie dba o to, by być osobą neutralną, dla której nie ma znaczenia, że ktoś żyje tak czy inaczej, dokonuje takich czy innych wyborów.
Pragnie, byśmy Go naśladowali, byśmy traktowali Boga jako naszego Ojca a innych ludzi jak braci. Abyśmy przeżywali nasze życie jako historię, która nie kończy się klęską, ale zmartwychwstaniem i pełnią szczęścia.
Pragnie, abyśmy praktykowali na co dzień miłość, pokorę, miłosierdzie, prostotę, autentyczność; byśmy unikali pychy, kłamstwa, nienawiści, egoizmu, samozachwytu.
Jest oczywiste, że taka postawa rodzi podziały. Jedni przyjmują Jezusa, inni Go odrzucają. Tym, którzy podejmują Jego zaproszenie, mówi: pokój mój wam zostawiam, mój pokój wam daję...
1. Kim jest dla mnie św. Jan Paweł II?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz