zachód słońca

zachód słońca

środa, 26 maja 2021

Środa 8. Tygodnia Zwykłego - wsp. św. Filipa Neri

    Poświadcz tym, których kiedyś jako pierwszych postawiłeś, i spełnij proroctwa wypowiedziane w Twoim imieniu. Daj nagrodę tym, którzy Cię wyglądają, i niech Twoi prorocy odzyskają wiarygodność (Syr 36,14-15).

    Podeszli do Niego Jakub i Jan, synowie Zebedeusza, i powiedzieli Mu: "Nauczycielu, chcielibyśmy, abyś nam spełnił to, o co Cię poprosimy" (Mk 10,35).


    Wierzący zwraca się ku Bogu, wołając: daj nagrodę tym, którzy Cię wyglądają. Na jaką nagrodę my, wierzący chrześcijanie, mamy nadzieję?

    Święty Augustyn, w ciągu całego swojego burzliwego życia, korzystał z wielu bogactw - nagród świata, by wreszcie je odrzucić, pozostając przy jednej - przy Bogu. To jest upragniona nagroda - cieszyć się Bogiem, Jego obecnością, Jego miłością, tym wszystkim, co wypływa z tej jedności z Bogiem. 

Późno Cię umiłowałem,
Piękności tak dawna, a tak nowa,
późno Cię umiłowałem.
Stworzyłeś nas bowiem jako skierowanych ku Tobie.
I niespokojne jest serce nasze,
dopóki w Tobie nie spocznie.
Powiedz duszy mojej: „Zbawieniem twoim jestem”.
Tak powiedz, abym usłyszał.
Czeka na Twój głos dusza moja, przemów do niej,
powiedz duszy mojej: „Zbawieniem twoim jestem”.
Pobiegnę za tym głosem,
pochwycę Ciebie, Panie!

    Każdy człowiek nosi w sobie pragnienie szczęścia i spełnienia, pragnienie bycia zauważonym. Nie inaczej było w przypadku Jakuba i Jana. Swoje szczęście widzą na ziemski sposób, w wywyższeniu, w zaszczytach, w tym, by być przy swoim Królu, Jezusie. Nie rozumieją, że w tym królestwie panować znaczy służyć. 

    Jezus objawia im istotę swojego Królestwa - jeżeli chcecie być pierwszymi, to bądźcie nimi w służbie, w poświęceniu, w miłości. Kto by między wami chciał stać się wielkim, niech będzie sługą waszym. A kto by chciał być pierwszym między wami, niech będzie niewolnikiem wszystkich. Jezus pragnie nauczyć prawdziwej drogi, która prowadzi do szczęścia.

    Na filmie poświęconym patronowi dzisiejszego dnia, św. Filipowi Neri, jest taka piękna scena, kiedy główny bohater otrzymuje propozycję bycia kardynałem. Była to forma nagrodzenia go za działalność wśród biednych dzieci Rzymu, dla których stworzył  oratorium. Święty Filip odrzuca kardynalski kapelusz, śpiewając piosenkę, której uczył dzieci: preferisco paradiso - wybieram niebo... W wolności, z radością. Wobec świata, gdzie liczą się zaszczyty, godności, tytuły i przywileje, wobec szlachetnie urodzonych i książąt Kościoła preferisco paradiso...


1. Jakiej nagrody oczekuję od Boga?

1 komentarz: