zachód słońca

zachód słońca

poniedziałek, 24 maja 2021

Święto Najświętszej Maryi Panny Matki Kościoła


    Wtedy Pan Bóg rzekł do węża: «Ponieważ to uczyniłeś, bądź przeklęty wśród wszystkich zwierząt domowych i polnych; na brzuchu będziesz się czołgał i proch będziesz jadł po wszystkie dni twego istnienia. Wprowadzam nieprzyjaźń między ciebie i niewiastę,  pomiędzy potomstwo twoje a potomstwo jej: ono zmiażdży ci głowę, a ty zmiażdżysz mu piętę» (Rdz 3,14-15).

    Kiedy więc Jezus ujrzał Matkę i stojącego obok Niej ucznia, którego miłował, rzekł do Matki: «Niewiasto, oto syn Twój». Następnie rzekł do ucznia: «Oto Matka twoja» (J 19,26-27).


    Wszystko sięga pierwszych kart Biblii - Słowa, w którym zawarte zostało to pierwsze wołanie miłości Boga do człowieka, który zdradził miłość, zaryzykował własne szczęście i wierność, aby być trochę bardziej i więcej, który nie potrafił docenić swojego uprzywilejowania w rajskim ogrodzie. 

    Ta pokusa więcej, bardziej, jak Bóg jest silna i nieustępliwa. Grzech staje się towarzyszem człowieka. Ten pierwszy grzech rodzi strach, kłamstwo, brak solidarności pośród tych, którzy mieli być dla siebie pomocą, poczucie winy i wstyd. 

    Ale i wtedy pojawia się Boże Miłosierdzie. Bóg nie gniewa się na człowieka, nie złorzeczy. Bóg cierpi wobec tego bólu, który człowiek dopiero poniesie, bo złamał plan Miłości. Już w tym momencie pierwszego upadku Bóg ukazuje człowiekowi plan, który przekracza pierwotny zamysł: człowiek który zachlapał w sobie grzechem  Boże podobieństwo, zostanie zaproszony, by stać się dzieckiem w Bożym Synu - w Jezusie Chrystusie. 

    I w tym  momencie zapowiada rolę Kobiety - Matki wszystkich żyjących, Matki Kościoła. Maryja gromadzi Boże błogosławieństwo dla ludzkości, zachowuje je aż do końca czasów. 

    Godny podziwu jest ten realizm Słowa Bożego, jego trwałość ponad czasem. Słowo rozświetla doświadczenie każdego człowieka: grzech - łaska - zbawienie. Słowo pozwala zobaczyć wstawiennictwo Maryi, która została wybrana i zachowana bez grzechu.

    Odnajduję w tym samego siebie, w moim grzechu i doświadczeniu łaski oraz we wdzięczności za macierzyństwo Maryi nad Kościołem, nade mną. Są takie rzeczywistości, które uznajemy za oczywiste, jak oddychanie powietrzem. Takim jest też posiadanie Matki.

    Matka i Syn. Jezus kończy swoją ziemską misję i w ręce Matki i umiłowanego apostoła składa składa los Kościoła. 


1. Czy jest moim doświadczeniem czułość  Maryi?

    

1 komentarz:

  1. Tak. Bardzo. Maryja zmiękcza moje serce. To jest doświadczenie niezwykle delikatnego dotyku, morza łask w relacjach z bliźnimi i milczącej akceptacji. To jest doświadczenie nieporównywalne
    z żadnym innym.
    Bardzo poruszają mnie dziś słowa: "człowiek...złamał plan Miłości".
    Dziękuję.

    OdpowiedzUsuń