zachód słońca

zachód słońca

czwartek, 16 września 2021

Czwartek 24 Tygodnia Zwykłego - wsp. świętych Korneliusza i Cypriana

    Nie zaniedbuj w sobie charyzmatu, który został ci dany za sprawą proroctwa i przez włożenie rąk kolegium prezbiterów (1 Tm 4,14).

    Na to Jezus rzekł do niego: «Szymonie, mam ci coś powiedzieć». On rzekł: «Powiedz, Nauczycielu!» (Łk 7,40).


    Wskazówka dana Tymoteuszowi jest wciąż aktualna i dotyczy każdego chrześcijanina. Pamiętać o otrzymanym darze.

    Po pierwsze powinna rodzić się w nas wdzięczna świadomość, że każdy otrzymał swój dar. To kim jesteśmy i co posiadamy, co możemy osiągnąć, co robimy w życiu, jest owocem daru, który otrzymaliśmy od Boga. Nie możemy przyznawać sobie medali, bo nie jesteśmy "autorami" zdolności, które posiadamy. Otrzymaliśmy je. 

    Po drugie nie zaniedbuj. Odpowiedzialność za otrzymany dar. Postawa, która czyni z daru użytek, wprawia go w ruch. Mojego daru nikt inny poza mną nie może wykorzystać. Tylko ja mogę go użyć, aby w ten sposób służył innym. 

    Otrzymaliśmy dar, nie jeden z pewnością, i trzeba prosić Pana, aby nas wspierał w pragnieniu, by ten dar rodził owoce. 

    Szymon nie potrafi zrozumieć Bożego daru - daru miłosierdzia. Nigdy go nie doświadczył, ponieważ uważa siebie za sprawiedliwego i dobrego. Trudno mu zrozumieć Bożą bezinteresowność Bożej miłości. Zrozumiała to grzeszna kobieta, dlatego do niej skierowane zostały słowa: twoja wiara cię ocaliła, idź w pokoju. Zrozumiała i otworzyła się na Boży dar.


1. Czy jest jakiś Boży dar, który zaniedbuję?


1 komentarz:

  1. Zatrzymałam się dzisiaj z pytaniem, po co faryzeusz zaprosił Jezusa do swojego domu.
    (nie znam dokładnie pisma św., ale mam wrażenie, że przeważnie to Jezus wybierał sobie miejsca gdzie się chciał zatrzymać)
    Jakie faryzeusz miał intencje, co chciał zobaczyć czy usłyszeć. Dość szybko poddał w wątpliwość, że Jezus jest Prorokiem („gdyby On był…to wiedziałby”).
    Nie rozumiał co się dzieje widząc Jezusa pozwalającego kobiecie na wyraz swojej miłości, wiary, skruchy. Spotkał się z Jezusem intelektualnie, może jako uczony w piśmie chciał sobie” pogadać” z Nauczycielem; ale sercem nie rozpoznał Mesjasza. „Któż On jest?”
    Po doświadczeniach dzisiejszego dnia, jest to dla mnie zachęta, bym starała się prosić o łaskę otwartego serca na słowo, serca słuchającego i mówiącego w relacji z bliźnim, a nie tylko głowy i argumentów ludzkich. Krótko mówiąc, dzisiaj miałam problem jak Szymon z darem miłosierdzia.

    OdpowiedzUsuń