Od pierwszych kart Biblii ludzkie serce poddaje się zazdrości. Już Kain chodził z zasmuconą twarzą, zazdroszcząc bratu. Saul, który nie miał sam odwagi, by wystąpić przeciwko Goliatowi, zawdzięczający zwycięstwo nad Filistynami odwadze Dawida, nie potrafi się ucieszyć. Radość odbiera mu zazdrość o sławę Dawida.
Kiedy zazdrość zaczyna odbierać mu radość, a następnie rodzi plany zabicia Dawida, przeciwko planom ojca występuje Jonatan, który broni Dawida. Ukazuje Saulowi zasługi Dawida i jego uczciwość wobec władcy: on bowiem nigdy nie uchybił tobie. Serce Jonatana jest wolne od chęci władzy i zazdrości. Potrafi ucieszyć się i podkreślać zasługi Dawida. To też piękna lekcja przyjaźni, która dba o dobro i prawdę, chociaż po ludzku Dawid jest jego rywalem do tronu i Jonatan wie o tym.
Serce wolne od zazdrości potrafi zobaczyć prawdę i dobro, ukazywać je innym. Z serca wolnego od zazdrości rodzi się wdzięczność za wyświadczone dobro. Serce wolne od zazdrości otwiera się na miłość i posiada życie. Zazdrość zabija.
1. Czy potrafię cieszyć się sukcesami innych?
Ach ta zazdrość; jakiś czas temu usłyszałam w konfesjonale, że Pan Bóg przyłoży szablon indywidualny, skrojony na miarę każdego. Pomogło mi to w patrzeniu na osobę, której wówczas zazdrościłam, a może bardziej czułam niesprawiedliwość, że ta osoba może sobie pozwalać na więcej, np. nie przychodzić do pracy, wychodzić wcześniej, kiedy się podoba, i lepiej zarabiać.
OdpowiedzUsuńKomentarz, nasunął mi refleksję czy ja potrafię być jak Jonatan, gdy inni mówią o kimś czy o czyjeś sytuacji z zazdrością.
Ilustracja dzisiejszego komentarza – super.