zachód słońca

zachód słońca

czwartek, 18 sierpnia 2022

Czwartek 20. Tygodnia Zwykłego

    Chcę uświęcić wielkie imię moje, które zbezczeszczone jest pośród ludów, zbezczeszczone przez was pośród nich, i poznają ludy, że Ja jestem Pan - wyrocznia Pana Boga - gdy okażę się Świętym względem was przed ich oczami (Ez 36,23).

    Królestwo niebieskie podobne jest do króla, który wyprawił ucztę weselną swemu synowi. Posłał więc swoje sługi, żeby zaproszonych zwołali na ucztę, lecz ci nie chcieli przyjść (Mt 22,2-3).


    Prorok zapowiada ludowi Bożemu koniec niewoli i powrót z wygnania. Nie dlatego, że lud był wierny, doświadczając ciężarów niewoli,  i jest tego godny, ale dlatego, że Bóg chce objawić ciemiężycielom ludu dobroć swojego świętego Imienia, które Izrael sprofanował i zbeszcześcił. Pragnie objawić swoją miłość i świętość na oczach wszystkich, okazując życzliwość swojemu ludowi. 

    W Bożych projektach zaproszenie jest powszechne, ale Bóg ma swoją kolejność - najpierw zaprosił i powołał naród Izraela, a kiedy ten odrzucił zaproszenie na ucztę, ignorując głos Boga i zabijając posłańców, zaproszenie zostało rozciągnięte na wszystkie narody. Wszyscy mogą uczestniczyć w boskim życiu. 

    Bóg zaprasza nas na ucztę Eucharystii, niebiańską ucztę, nie dlatego, że staliśmy się godni, że zasłużyliśmy na udział. Zaprasza nas, aby obdarowywać nas nowym sercem - czystym i wrażliwym na miłość. 

    To Boże zaproszenie domaga się odpowiedzi - świątecznej szaty. Zaproszenie jest darmowe, szata też jest szatą łaski, niezbędną do udziału w uczcie. Ten, kto idzie na ucztę i nie otwiera się na miłość Boga, nie jest godzien uczestniczyć. 


1. Czy mam świadomość, że udział w Eucharystii jest darmową łaską, na którą nie zasługuję?

1 komentarz:

  1. „…wszystko jest gotowe. Przyjdźcie na ucztę! Lecz oni zlekceważyli to i odeszli: jeden na swoje pole, drugi …”
    Nie dawno był ślub i wesele mojej córki. Pamiętam jej zawód, gdy kilkoro z zaproszonych gości odmówiło przybycia z różnych powodów. Nie umiem sobie wyobrazić bólu Jezusa, czekającego nieustannie na każdego, na uczcie Eucharystycznej. Jezus codziennie mi i każdemu takie zaproszenie wysyła. Pycha powoduje, że idąc na ucztę, czasami zachowuję się jakbym to ja czyniła zaszczyt swoim przyjściem. Spóźniam się, sercem jestem gdzieś przy swoich sprawach itp. Na wesele goście przychodzą na zaproszenie młodych by świętować razem z nimi, nie odwrotnie. Nie trzeba wiele: „wszystko jest gotowe, przyjdźcie…” Choć czasami nie mam odpowiedniej szaty, nie mam też żadnej zasługi, aby być zaproszonym, to jednak idę , bo Cię bardzo Jezu potrzebuję.

    OdpowiedzUsuń