zachód słońca

zachód słońca

poniedziałek, 21 listopada 2022

Poniedziałek 34. Tygodnia Zwykłego - wsp. Ofiarowania NMP

    Ja, Jan, ujrzałem: a oto Baranek stojący na górze Syjon, a z Nim sto czterdzieści cztery tysiące, mające imię Jego i imię Jego Ojca wypisane na czołach (Ap 14,1).

    Zobaczył też, jak pewna uboga wdowa wrzuciła tam dwa pieniążki, i rzekł: "Prawdziwie powiadam wam: Ta uboga wdowa wrzuciła więcej niż wszyscy inni" (21,2-3).


    W dniu naszego chrztu zostaliśmy naznaczeni pieczęcią Boga, pieczęcią niezmywalną. Od tego momentu staliśmy się dziećmi światłości i zostaliśmy zaproszeni, by tworzyć orszak Baranka i śpiewać pieśń nową przed Bożym tronem. Ale Jan dodaje jeden ważny szczegół: trzeba zachować wierność dla tej pieczęci - być bez zarzutu, żyć łaską. 

    Czytając tę stronicę Ewangelii, trzeba uczciwie sobie powiedzieć, że wciąż jeszcze nie potrafię nią żyć. Ta kobieta wskazana w Ewangelii nie wrzuciła dwóch pieniążków. Ona wrzuciła wszystko, co miała na życie, ona oddała swoje życie w Boże ręce. Nie zadowoliła się wrzuceniem tego, co zbywało, jak czyniło i czyni dziś wielu. Nie ofiarowała jakiejś modlitwy, mszy św., jakiegoś miłosiernego uczynku, aby wypełnić prawo czy się pokazać. 

    Obchodzimy wspomnienie ofiarowania w świątyni Najświętszej Maryi Panny. Według apokryfów jako mała dziewczynka Maryja została ofiarowana przez rodziców o i pozostawiona na pewien czas w świątyni. Tam uczyła się otwartości na Boga i Jego słowo, uczyła się pełnego zaufania Bogu. Od tego czasu życie Maryi stanie się żywą i nieustanną ofiarą dla Boga. Swoje życie złoży w Jego ręce i to pozwoli Jej wypowiedzieć Fiat - tak wobec Bożych planów. 


1. Czy ja rzeczywiście ufam Bogu? Czy potrafię Mu oddać siebie? Czy nie daje tylko tego, co zbywa?

1 komentarz:

  1. "Dała z ze swego niedostatku" Jezus mówi, że kobieta miala braki, doswiadczała niedostatku, domyślamy sie, że chodzi o braki materialne, finansowe. Można przecież doświadczać rożnych niedostatkow, np. braków duchowych, umiejętności, wiedzy, braku zdrowia. Od tej biednej kobiety emanuje wielka szczerość i hojność. Mógłby ktoś powiedzieć że to nierozsądne oddać ostanie 5 zł na chleb. Jednak Jezus to pochwala. Sytuacja ta mi pokazuje jak łatwo jest osobie będącej w niedostatku, złożyć ofiarę pełną, szczerą (bogatemu trudno wejść...).Tutaj ofiara finansowa, ale można ją przełożyć na inną, na dar czasu, uwagi, dar słowa, taki pełny dar, nie minuta na odczepnego czy słowo banalne, tak aby było spotkanie zaliczone, czy gest uprzejmości na pokaz.Jezus pochwala, ten po ludzku nierozsądny czyn bo pragnie mojego szczerego ofiarowania Jemu siebie, całego serca, mojego zycia, nie zostawiając sobie chocby małego grosika. Wiem z perspektywy lat, niezliczonych ilości oddania się Jezusowi, że to niemożliwe, to tylko Jezus może łaską uczynić we mnie. Moje dzisiejsze odkrycie, to że mogę Jemu oddać swój niedostatek. Jezus sprawia, że nie krępuję się swoich niedoskonałości, że blado wyglądam przy innych. Zadaje sobie pytanie, jak patrzę na biednych? Jak reaguję na tych co borykają się z jakąś biedą?
    2. Maryja przynosi wg zwyczaju Jezusa do świątyni, by ofiarować Go Bogu. Samemu jak się ofiarowuje dziecko, to gdzieś z tyłu głowy są pragnienia i życzenia, jak by miało ich życie cudownie wyglądać. Nauczyłam się, doswiadczajac zyciowych porazek, oddawac moje dzieci w ręce Maryi, prosić by Ona miala je w swoich ramionach i oddawała je Jezusowi.

    OdpowiedzUsuń