Radość Ewangelii napotyka na mur obojętności.
Ci, którzy zakosztowali spotkania z Jezusem, zostali porwani Jego przesłaniem, a jednak wielu pozbawia się tego doświadczenia...
Jezus w synagodze w Nazarecie jawi się jako prorok większy niż Izajasz, którego cytuje. Bomba wybucha, gdy Jezus dodaje własne słowa: Dziś spełniły się te słowa Pisma. Fascynacja Jezusem szybko się kończy i zamienia się w furię i gniew. Jezus zostaje wyrzucony, chcą Go zabić.
Być może ich serca były zranione zazdrością, jakimiś uprzedzeniami - w końcu to był tylko Syn Józefa.
My również parzymy na Mistrza z Nazaretu. Możemy być pod urokiem Jego przesłania, zafascynowani Jego osobą, wiemy, że nas kocha i nigdy o nas nie zapomina. A mimo to, kiedy próbujemy się dzielić naszym doświadczeniem Boga, natrafiamy na opór, obojętność, a także sprzeciw. Doświadczamy goryczy porażki, chociaż chcemy dzielić się skarbem.
Jakie jest moje doświadczenie dzielenia się Bogiem?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz