zachód słońca

zachód słońca

poniedziałek, 30 października 2023

Poniedziałek 30. Tygodnia Zwykłego

    Nie otrzymaliście przecież ducha niewoli, by się znowu pogrążyć w bojaźni, ale otrzymaliście ducha przybrania za synów, w którym możemy wołać: «Abba, Ojcze!» (Rz 8,15).

    Gdy Jezus ją zobaczył, przywołał ją i rzekł do niej: «Niewiasto, jesteś wolna od swej niemocy». Włożył na nią ręce, a natychmiast wyprostowała się i chwaliła Boga (Łk 13,12-13).


    Mijamy niezliczone ilości osób, każdego dnia. Anonimowe istoty z bezimiennymi twarzami - na ulicach, w sklepach, w urzędach, w autobusie i tramwaju, a czasem nawet na klatce tego samego bloku, w którym mieszkamy. 

    Kiedy jednak ktoś dotyka naszego serca, jego twarz otrzymuje imię, nabiera kształtu. Kiedy tak się dzieje, stajemy się zdolni do wielkoduszności, codziennej wierności, wrażliwości idącej z pomocą. A jeśli tego kogoś dotyka zło, reagujemy, by pomóc. 

   Jezus nie potrafi przejść obojętnie wobec tych, którzy uginają się pod ciężarem swego nieszczęścia, dotyka rzeczywistości, która wykrzywia człowieka, przełamuje zło. Nie waha się. 

    Nie znamy jej imienia, ale dla Jezusa była kimś, dla kogo warto było zaryzykować i złamać prawo, które ją uciskało. Bóg, który jest pełen czułości, zawsze zaskakuje i nigdy nie zawodzi. 

    Paweł, nawrócony faryzeusz, rozumiał ten gest Jezusa, poznał oblicze Boga, które Jezus objawił, Boga, do którego można powiedzieć: Abba, Tatusiu! 

    Miłość Boża w Jezusie staje po stronie słabych, ogranicza niesprawiedliwość, przełamuje formalizm, aby stanąć  po stronie tych, którzy potrzebują pomocy. 

    Nasze naśladowanie Jezusa jest zobowiązaniem do aktywnej miłości, takim patrzeniem na ludzi, którzy nas mijają każdego dnia, by te anonimowe twarze zyskały imię, by stały się dla mnie kimś, a nie tylko anonimową masą. 


1. Jak kształtuję swoją wrażliwość na potrzeby innych?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz