Przyjdźcie do Mnie wszyscy ciężko pracujący i mocno obarczeni, a ja wam przyniosę ulgę (Mt 11,28).
Czym jesteś zmęczony? Tempem życia, które prowadzisz? Związkiem, który nie do końca się układa i wyczerpuje? Brakiem zrozumienia, którego inni dla ciebie nie mają? Niesprawiedliwością w pracy, która uniemożliwia spełnienie? Tym, że nie wszystko układa się tak, jak by się chciało? Tym, że nie słuchają? Zmęczony życiem? Czym jesteś zmęczony?
Pomyśl o tym i powiedz to sobie głośno, bez oszukiwania siebie. Wsłuchaj się w głos swojego serca i powiedz, ponieważ Pan poprzez swoje Słowo kieruje dzisiaj bardzo konkretne zaproszenie: przyjdź i nabierz siły! przyjdź, a doświadczysz ulgi! Przyjdź i odpocznij!
Prorok Izajasz wyraźnie mówi, że ci, którzy ufają Panu, odzyskują siły, rozpościerają skrzydła jak orły, nie męczą się. Ewangelia wzmacnia te słowa Izajasza wyraźnym wezwaniem Jezusa: przyjdźcie do Mnie, a Ja was pokrzepię, przyniosę ulgę!
To bardzo jasne, zaproszenie jest takie, byś znalazł chwilę pośród codziennych obowiązków, abyś modlił się odpoczywając, abyś otworzył swoje serce i odkrył przed Nim swoje zmęczenie, które nie pozwala ci żyć, które odbiera energię i radość.
Pozwól, aby moc łaski, która przychodzi do nas przez Ducha Świętego, uzupełniła twoje siły, dotknęła twoich ran, ujęła nieco ciężaru, który niesiesz. Pozwól kochać się Bogu, odpocznij w Nim, zatrzymaj się na chwilę. Bez pośpiechu, bez bycia biegu, bez niepokoju. Wszystko, co trzeba zrobić, to stanąć w Jego obecności i pozwolić Mu działać.
Na jaki ciężar najczęściej narzekam? Co uznaje za największy trud?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz