zachód słońca

zachód słońca

wtorek, 19 grudnia 2023

Wtorek 3. Tygodnia Adwentu

    Anioł Pana ukazał się owej kobiecie mówiąc jej: «Otoś teraz niepłodna i nie rodziłaś, ale poczniesz i porodzisz syna (Sdz 13.3).

    Anioł rzekł do niego: «Nie bój się Zachariaszu! Twoja prośba została wysłuchana: żona twoja Elżbieta urodzi ci syna, któremu nadasz imię Jan. Na to rzekł Zachariasz do anioła: «Po czym to poznam? Bo ja jestem już stary i moja żona jest w podeszłym wieku» (Łk 1,13,18).


    Manoach i jego żona, Zachariasz i Elżbieta. Pragną potomstwa. Dziecko jednak nie pojawia się z powodu bezpłodności obu kobiet. W pierwszym czytaniu ten fakt powtórzony zostaje aż trzykrotnie: jesteś niepłodna... I zarówno w historii Starego Testamentu jak i Zachariasza i Elżbiety, natura nie ma ostatniego słowa. Boża obietnica przekracza granice natury, potrafi zrodzić życie nawet z bezpłodności.

    Zachariasz i Elżbieta już stracili nadzieję, są starzy. Elżbieta przeżywa tę sytuację w kategoriach hańby. Anioł wkracza w ich historię, by zapowiedzieć spełnienie się próśb, które zanosili. Ale zanim narodzi się Jan, Zachariasz musi zaufać, zmierzyć się z własnym sceptycyzmem i zwątpieniem.

    Słowo Adwentu, które dziś czytamy i rozważamy stawia nas twarzą w twarz z naszym własnym sceptycyzmem, wątpliwościami, z naszymi lękami i tchórzostwem. Nie bój się, Zachariaszu..., będziesz niemy, bo nie uwierzyłeś... Nasze ludzkie nadzieje bywają bardzo kruche. Chociaż prosimy, często  nieufność i brak nadziei sprawia, że nasza modlitwa jest jałowa. 

    Podobnie jak wiele małżeńskich par doświadcza dzisiaj bezpłodności i związanego z nią cierpienia, cały Kościół - Matka Kościół - w wielu miejscach świata doświadcza dzisiaj własnej bezpłodności, trudności ze zrodzeniem nowych powołań kapłańskich i zakonnych, a także trudności z rodzeniem nowych chrześcijan. Może właśnie dlatego, że chociaż prosimy, nie potrafimy zaufać, że Bóg może wyprowadzić nowe życie w świecie, który mówi, że Kościół się już kończy...


Co jest moją największą duchową niemocą i niepłodnością, z którą powinienem się zmierzyć?



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz