zachód słońca

zachód słońca

poniedziałek, 3 lutego 2025

Poniedziałek 4. Tygodnia Zwykłego

    I co jeszcze mam powiedzieć? Nie wystarczyłoby mi bowiem czasu na opowiadanie o Gedeonie, Baraku, Samsonie, Jeftem, Dawidzie, Samuelu i o prorokach, którzy przez wiarę pokonali królestwa, dokonali czynów sprawiedliwych, otrzymali obietnicę, zamknęli paszcze lwom, przygasili żar ognia, uniknęli ostrza miecza i wyleczyli się z niemocy, stali się bohaterami w wojnie i do ucieczki zmusili nieprzyjacielskie szyki (Hbr 11,32-34). 

    Gdy wsiadł do łodzi, prosił Go opętany, żeby mógł zostać przy Nim. Ale nie zgodził się na to, tylko rzekł do niego: «Wracaj do domu, do swoich, i opowiadaj im wszystko, co Pan ci uczynił i jak ulitował się nad tobą» (Mk 5,18-19).


    Autor listu do Hebrajczyków zachęca do wierności i wytrwałości te wspólnoty, które są zagrożone utratą wiary. W czasie zagrożeń ale także w momencie, gdy pierwsza gorliwość przygasa i rozmywa się w codzienności, potrzebujemy wzorców. 

    Wymienieni są bohaterowie Starego Przymierza, by wykrzesać nadzieję. Wielu z nich odnosiło sukcesy dzięki wierze i zaufaniu wobec Boga, ale byli i tacy, którzy doświadczyli wielkich cierpień. Owi bohaterowie są tym bardziej godni podziwu, że nie znali czasu wypełnienia się Bożych obietnic. Wiara była dla nich gwarancją  i dawała przedsmak, że Bóg spełni, co obiecał. 

    Wiara pozwalała im przezwyciężać wiele trudności i to właśnie poprzez osobiste świadectwo wiary, wytrwałości i wierności zasłużyli sobie na pamięć i rangę bohaterów. Świat nie był ich wart

    W czasach, kiedy potrzeba świadectwa i wierności Bogu, możemy postawić sobie pytanie, jaka jest nasza postawa? Jak radzimy sobie z różnymi okolicznościami życia. Czy kiedy wiedzie się nam dobrze, potrafimy zobaczyć działanie Boga, który rozpieszcza nas, bo nas kocha? A kiedy życie przynosi trudności, czy potrafimy zaufać, że z Bogiem damy radę? 

    Ciężko nadążyć za Jezusem. Raz zabrania mówić o dokonanym cudzie, dziś wprost nakazuje opowiadać. 

    Widzę w tym Jego działaniu pragnienie uniknięcia próżnej ludzkiej chwały, a jednocześnie pragnienie pokazania, że On zawsze staje po stronie cierpiących. Zachęca człowieka uwolnionego od zła, by głosił i rozpowiadał, bo chce nam  pokazać, że w miejscach zagrożonych złem, miejscach dla wielu nieczystych, opanowanych przez zło, On także panuje nad mocą zła. Miłosierdzie Boga oferowane jest wszystkim, w każdych okolicznościach. trzeba chcieć z niego skorzystać. 


Czy mam odwagę świadczyć o Bożym miłosierdziu, którego doświadczyłem?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz