zachód słońca

zachód słońca

poniedziałek, 17 marca 2025

Poniedziałek 2. Tygodnia Wielkiego Postu

    U Ciebie, Panie, sprawiedliwość, a u nas wstyd na twarzach (Dn 9,7).

    Jezus powiedział do swoich uczniów: "Bądźcie miłosierni, jak Ojciec wasz jest miłosierny... Odmierzą wam bowiem taką miarą, jaką wy mierzycie" (Łk 6,36.38b).


    Zanim człowiek uczynił z Boga surowego sędziego, do którego nie wolno się zbliżyć, Bóg objawiał się jako Stwórca i Ojciec pełen Miłości. On powołał nas do życia. Jesteśmy Jego stworzeniem, więc jak inaczej mógłby na nas patrzeć, jak nie z miłością, czułością i cierpliwością? On nie jest po to, aby nas potępiać. Nie jest też stróżem, który kontroluje i notuje nasze uchybienia, każdy nasz krok, myśl, słowo, aby nas przyłapać na błędzie i zapisać na stronie debetowej naszej księgi rozliczeń, a dług kiedyś będziemy musieli spłacić... Czy nie tak swoją relację z Bogiem układa nawet dzisiaj wielu wyznawców Chrystusa - ma i winien?

    Po Twojej stronie, Panie, jest sprawiedliwość... kiedy konfrontujemy nasze życie ze Słowem, wypowiemy te słowa z pełnym przekonaniem. Taka jest nasza rzeczywistość w zderzeniu z miłością Boga. W źwierciadle Słowa przeglądamy swoje życie, by zobaczyć prawdę, ale Słowo pozwala nam także spojrzeć na siebie Bożymi oczyma - z miłością i delikatnością. Chociaż Słowo potrafi swoim światłem wydobyć z ukrycia to wszystko, czego się wstydzimy, co boli, czego czasem się boimy... I to samo Słowo daje nam doświadczenie Bożej miłości - miłości bezwarunkowej i pełnej, miłości wiernej i ożywiającej...


Co pozwala mi się zmierzyć z własną słabością i grzechami?


1 komentarz: