Pierwszego dnia po szabacie Maria Magdalena poszła do grobowca, gdy jeszcze było ciemno i zobaczyła, że kamień jest odsunięty od grobowca (J 20,1).
Ewangelia. Możemy przyglądać się doświadczeniu Marii Magdaleny, Piotra i Jana, umiłowanego ucznia. Maria Magdalena pierwsza odkryła, że ciała Jezusa nie ma w grobie. Pobiegła, by powiedzieć o tym uczniom. Stała się pierwszym posłańcem Zmartwychwstania.
Grób nie jest pusty: jest otwarty i pełen znaków. Konieczne jest wejście w doświadczenie tajemnicy, w celebrację tego, w co wierzymy, aby móc zobaczyć nowymi oczami i naprawdę uwierzyć. My również, podobnie jak uczniowie, nie rozumiemy Pism.
Wielu ludzi, także tych, którzy przyjęli chrzest, patrząc na dzisiejszą uroczystość, nadal widzi tylko pusty grób, płótna i całun na ziemi, nie stawiając żadnych pytań.
Wiary nie da się narzucić, wymusić. Wymaga indywidualnej odpowiedzi i osobistego usposobienia, by otworzyć się na łaskę i prosić o to, czego Duch Święty nikomu nie odmawia: to doświadczenie osobistego spotkania, tego dotknięcia, które jest jedynym i niepowtarzalnym, Bożego dotknięcia.
Czy pytam, starając się rozwijać wiarę?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz