zachód słońca

zachód słońca

wtorek, 8 lipca 2025

Wtorek 14. Tygodnia Zwykłego, wsp. św. Jana z Dukli

    Potem Jakub rzekł: «Powiedz mi, proszę, jakie jest Twe imię?» Ale on odpowiedział: «Czemu pytasz mnie o imię?» - i pobłogosławił go na owym miejscu (Rdz 32,30).


    Spotkanie Jakuba z Bogiem i obraz walki toczonej pośród nocy jest symbolem wytrwałej i wiernej modlitwy, która niejednokrotnie jest duchowym zmaganiem o poznanie tajemnicy i doświadczenie Boga. 

    Noc jest symbolem problemów, duchowej udręki, może nawet duchowej ślepoty, kiedy nie widać światła. 

    Spotkanie z Bogiem nikogo i nigdy nie pozostawia obojętnym. Tym bardziej, kiedy człowiek ogarnięty mrokiem toczy duchową walkę. Jakub doświadcza własnej słabości, czuje się pokonany przez Boga, ale jednocześnie jego udziałem staje się doświadczenie bliskości Boga - nie puszczę Cię - i błogosławieństwo. To zaproszenie do wytrwałej i wiernej modlitwy, nawet kiedy jest ona duchowym zmaganiem z własnymi słabościami i doświadczeniem ciemności. 

    Mówił w jednej z katechez papież Benedykt: Dlatego, jak mówi także Katechizm Kościoła Katolickiego, «duchowa tradycja Kościoła widziała w tym opisie symbol modlitwy jako walki wiary i zwycięstwa wytrwałości» (n.2573). Tekst biblijny opowiada o długiej nocy poszukiwania Boga, o walce o to, by poznać Jego imię i zobaczyć Jego oblicze; jest to noc modlitwy, która z uporem i wytrwale prosi Boga o błogosławieństwo i nowe imię, nową rzeczywistość, będącą owocem nawrócenia i przebaczenia.

    Noc Jakuba u brodu potoku Jabbok staje się zatem dla wierzącego punktem odniesienia, który pozwala zrozumieć relację z Bogiem, znajdującą w modlitwie swój szczytowy wyraz. Modlitwa wymaga ufności, bliskości, niejako w symbolicznym zmaganiu, ale nie z wrogo nastawionym Bogiem jako przeciwnikiem, lecz z błogosławiącym Panem, który jest zawsze tajemniczy, zdaje się niedosiężny. Dlatego natchniony autor stosuje symbol walki, z którym wiąże się siła ducha, wytrwałość, upór w dążeniu do osiągnięcia tego, czego się pragnie. Jeśli zaś przedmiotem pragnienia jest więź z Bogiem, Jego błogosławieństwo i miłość, to walkę może zakończyć jedynie ofiarowanie siebie Bogu, uznając własną słabość; zwycięstwem jest właśnie oddanie się w miłosierne ręce Boga.


Czy zachowuję wierność w modlitwie, kiedy doświadczam różnych trudności?

    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz