A teraz, Izraelu, czego żąda od ciebie Pan, Bóg twój? Tylko tego, byś się bał Pana, Boga swojego, chodził wszystkimi Jego drogami, miłował Go, służył Panu, Bogu twemu, z całego swojego serca i z całej swej duszy, strzegł poleceń Pana i Jego praw, które ja ci podaję dzisiaj dla twego dobra (Pwt 10,12-13).
Czy można kogoś kochać i jednocześnie się go bać? Bojaźń Boża jest tą formą miłości, w której człowiek nie chce wybierać grzechu, by nie zasmucić Boga. Chodzić Jego drogami, oznacza podjąć konkretne wskazania, które Bóg zawarł w Prawie.
Przestrzeganie Prawa przynosi człowiekowi szczęście. Przykazania są darem miłości: Bóg wymaga, ponieważ kocha swój lud. Jego miłość rozszerza się jednak poza naród wybrany. Bóg wzywa do miłowania obcych, przybyszów. To było ważne wskazanie dla narodu, któremu trudno było pogodzić wybranie z powszechną miłością.
Czym dla mnie jest bojaźń Bożą?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz