zachód słońca

zachód słońca

niedziela, 7 września 2025

XXIII Niedziela Zwykła

    Mozolnie odkrywamy rzeczy tej ziemi, z trudem znajdujemy, co mamy pod ręką - a któż wyśledzi to, co jest na niebie? Któż poznał Twój zamysł, gdy nie dałeś Mądrości, nie zesłałeś z wysoka Świętego Ducha swego? (Mdr 9,16-17).

    Bo któż z was, chcąc zbudować wieżę, nie usiądzie wpierw i nie oblicza wydatków, czy ma na wykończenie? Albo jaki król, mając wyruszyć, aby stoczyć bitwę z drugim królem, nie usiądzie wpierw i nie rozważy, czy w dziesięć tysięcy ludzi może stawić  czoło temu, który z dwudziestu tysiącami nadciąga przeciw niemu? (Łk 14, 28.31).


    Mądrość jest Bożym darem, nie jesteśmy w stanie zdobyć jej wyłącznie ludzkim wysiłkiem czy siłą woli. Nosimy w sobie pęknięcie grzechu pierworodnego, który kieruje nasze myśli ku rzeczom dalekim od Boga. Potrzebujemy Ducha, mocy z wysoka, by nie pobłądzić. A jednocześnie Mądrość jest naszym wyborem - bo Boży dar można przyjąć, wszystko postawić na Boga, ale można także odrzucić.

    I dwa obrazy z Ewangelii, które Jezus ukazuje w odniesieniu do tego, co znaczy być Jego uczniem: obraz wieży i obraz bitwy.

    Wieża musi być zbudowana. A to wymaga zaangażowania, wysiłku, starania. Jest symbolem trwałości, solidności, jest widoczna. Jako uczniowie jesteśmy wezwani do tego ewangelicznego wysiłku, codziennego budowania, bo solidna wieża wymaga czasu i starania. Tylko tak możemy się codziennie stawać uczniami. Wieża ze swojej natury góruje nad innymi budynkami. To wskazuje, że jest od nas oczekiwana pewna postawa, solidność, by wskazywać na świat ewangelicznych wartości.  Budowa wieży to proces, nie da się jej zbudować z dnia na dzień. Solidnie, z cierpliwością, mamy wznosić ją każdego dnia. A wszystko zaczyna się od położenia pierwszej cegły...

    I obraz bitwy. Świadomość tego, że droga naśladowania Chrystusa zawsze wiążę się z duchową walką. Najpierw z wewnętrznym wrogiem, który oddziela nas od Mistrza - z naszym egoizmem, wygodą, czasami lękiem przed zmianą... Kiedy z tym wrogiem podejmiemy walkę, zewnętrzni wrogowie nie będą nam straszni, bo najtrudniejszą walkę zawsze toczymy w naszym sercu. 


Jak często proszę o dar mądrości? 

    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz