Wczoraj słuchaliśmy św. Pawła, który mówił nam o wewnętrznym naszym rozdarciu, które jest skutkiem grzechu pierworodnego. Dziś kontynuujemy lekturę, która ukazuje nam nasze ograniczone możliwości - słabość ciała, która uniemożliwia wierność Bożemu wezwaniu. 
    Aby zaradzić naszej słabości, otrzymujemy dar Ducha. Papież Benedykt mówił: działanie Ducha kieruje nasze życie ku wielkim wartościom miłości, radości, komunii i życiu. To, co niewykonalne w oparciu o ludzkie tylko możliwości, staje się możliwe dzięki Duchowi, kiedy dajemy się Mu prowadzić. 
    Człowiek musi dokonać wyboru i podjąć współpracę z łaską. Nie wystarczy wiedzieć, trzeba pozwolić Duchowi zamieszkać w swoim sercu i otworzyć się na Jego przemieniające działanie. Naszym zadaniem jest zaufać, poddać się działaniu Ducha poprzez modlitwę, sakramenty, bo one są źródłami łaski oraz podejmując konkretne  uczynki miłosierdzia, bo one są świadectwem Bożego działania w nas. 
    Nie chodzi o spektakularną przemianę i zdobytą natychmiast doskonałość. To proces codziennego nawrócenia: rozpoznawanie, gdzie działa w nas ciało i proszenie Ducha o dar zmiany naszych postaw, słów, decyzji i wyborów...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz