zachód słońca

zachód słońca

piątek, 12 grudnia 2025

Piątek 2. Tygodnia Adwentu


Szczęśliwy, kto nie idzie za radą bezbożnych,
nie wchodzi na drogę błądzących, 
nie siada na stołku występnych,
lecz prawo Pana upodobał sobie,
o Jego prawie rozmyśla w dzień i w nocy.

    Taki jest ja drzewo zasadzone przy płynącej wodzie,
    wydaje ono owoc o właściwej porze,
    gdyż liście jego nie więdną.
    Wszystko, co on czynić będzie, pójdzie dobrą drogą.

Nie tak będzie z bezbożnymi, nie tak będzie;
będzie jak ze śmieciami, które wiatr zmiata z powierzchni ziemi.
Pan bowiem uznaje drogę sprawiedliwych, 
a droga występnych ulegnie zniszczeniu.

                                                        (Pslam 1)


    Dzisiejszy psalm, który daje nam liturgia, jest bardzo jasny. Wraz z Psalmem drugim stanowi wprowadzenie do całego psałterza. Dlatego chcę zacząć komentarz do niego od pewnej bajki. Mówi ona o psie, który pewnego dnia z wielkim zapałem gonił za swoim ogonem. Zauważył go starszy pies i zapytał:

- dlaczego goniłeś za swoim ogonem?

- słyszałem, że w nim tkwi szczęście - odpowiedział szczeniak - więc będę go gonił, aż go dogonię.

- kiedyś ja też goniłem za swoim ogonem - odpowiedział starszy pies, ponieważ słyszałem, że szczęście psa tkwi w jego ogonie.

- i udało ci się go dogonić? - zapytał z zainteresowaniem szczeniak...

- po wielu dniach gonienia odkryłem, że im bardziej się starałem, tym bardziej mi się oddalał, ale kiedy przestałem go gonić i zająłem się codziennymi sprawami, wtedy podążał za mną wszędzie...


    Psalm 1 ukazuje drogę szczęścia, drogę kroczenia według Bożych wskazań i w kontraście do niej ukazuje również drogę nieszczęścia, drogę, na której nie ma życia. Ta druga droga, droga podążania za swoim ogonem, jest jedynie złudzeniem, dlatego zniknie jak śmierci rozwiane przez wiatr. 

    Podążać drogą Boga, to unikać rad złych ludzi, nie wchodzić na ich drogę - na drogę zła, nie zasiadać w ich gronie... 

    Ludzie źli mają swoje pomysły na życie, ale ten, kto żyje łaską, potrafi rozpoznać złe podpowiedzi. Nie jest to łatwe, bo czasem chcemy dobrze, ale wychodzi źle. Nieszczęsny ja człowiek - powie święty Paweł. Powtarzam to sobie często, bo takie jest też moje doświadczenie... Staram się rozpoznawać dobro, czasem jednak błądzę. Dzisiaj mam też świadomość, że złe rady, złe podpowiedzi, mogą mieć źródło w moim sercu. Nasze sumienie, nasz umysł, nasze serce mogą nam dać złą radę... Dlatego tak ważne jest to, by szukać nie tylko w sobie, lecz w Bożym Prawie...

    

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz