Wtedy jeden z nich widząc, że jest uzdrowiony, wrócił chwaląc Boga donośnym głosem, upadł na twarz do nóg Jego i dziękował Mu. A był to Samarytanin. Jezus zaś rzekł: czy nie dziesięciu zostało oczyszczonych? Gdzie jest dziewięciu? żaden się nie znalazł, który by wrócił i oddał chwałę Bogu, tylko ten cudzoziemiec (Łk 17, 15 - 18).
Bóg upomina sie o wdzięczność. W świecie, w którym
wszystko wszystkim się należy, wdzięczność stała się cnotą nieco zapomnianą. Jeszcze czasem zdarzy sie, że ktoś powie "dziękuję", ale czasem również podziękowanie wypływa ze zwykłego wyrachowania - to się może opłacić.
wszystko wszystkim się należy, wdzięczność stała się cnotą nieco zapomnianą. Jeszcze czasem zdarzy sie, że ktoś powie "dziękuję", ale czasem również podziękowanie wypływa ze zwykłego wyrachowania - to się może opłacić.
Jezus upomina się o wdzięczność wypływającą z serca, spontanicznie. Wdzięczność, które każe zawrócić, nadłożyć drogi, dać coś z siebie. Jezus upomina się o wdzięczność, bo bez wdzięczności ludzkie serce nikczemnieje.
1. Czy potrafię okazywać wdzięczność?
2. Co skłania mnie do wdzięczności?
WDZIĘCZNOŚĆ - jak pięknie wkomponowuje się dzisiaj do ludzi, którzy oddali swoje życie w imię wolnej Polski. EN
OdpowiedzUsuń