W tym czasie Maryja wybrała się i poszła z pośpiechem w góry do pewnego miasta w [pokoleniu] Judy. Weszła do domu Zachariasza i pozdrowiła Elżbietę. Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę (Łk 1,39-41).
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhFcdFf8CFVr77zVlG_NPn6uiS6IHEXdd1y92BcHBMHdwxzdtADKLHKptxWHHDmBWgIQGp0NA8GhdpCNZVt8Ic8bh8biOFi09wUt8OGN0_IXDzEbV1k6XgWFz90M84p6OUPLnxBNWwj_DPd/s400/Maria-e-Isabel.jpg)
Maryja swoim pozdrowieniem wnosi pokój, radość i Boże błogosławieństwo. Święty Łukasz przypomni później, że to wszystko jest jednocześnie darem, który będzie przekazywany przez uczniów Jezusa. Jezus powie im: W każdym domu, do którego wejdziecie, mówcie: Pokój temu domowi.
Odpowiedź Elżbiety jest także pełna radości. Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona. Błogosławiona jesteś, któraś uwierzyła.
Na tym polega wielkość Maryi – uwierzyła. I Elżbieta potrafi to zauważyć.
Te dwie niewiasty zapraszają nas dzisiaj do życia i radości, których fundamentem jest prawda o tajemnicy wcielenia Bożego Syna – Jezusa.
1. Jakie są moje spotkania z innymi ludźmi?
2. Czy potrafię zobaczyć Boże działanie w drugim człowieku?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz