Po wyrzuceniu złego ducha niemy odzyskał mowę, a tłumy pełne podziwu wołały: «Jeszcze się nigdy nic podobnego nie pojawiło w Izraelu!» Lecz faryzeusze mówili: «Wyrzuca złe duchy mocą ich przywódcy». Jezus widząc tłumy ludzi, litował się nad nimi, bo byli znękani i porzuceni, jak owce nie mające pasterza (Mt 9, 33-34.36).
Zdumienie i podziw prostych ludzi. Takich rzeczy nie widzieli. Znaki dokonywane przez Jezusa interpretują w sposób prosty, widząc działanie Bożego Ducha.
Podziw prowadzi do pytań i do wiary. Umieć się zadziwić, by zobaczyć Bożą obecność.
Przewrotne i pokrętne interpretacje faryzeuszy. To druga możliwość spojrzenia na tę samą rzeczywistość. A wszystko po to, by zakwestionować fakt, że za działaniem Jezusa są Boże ręce.
Ci, którzy mieli prowadzić lud, nie potrafią zobaczyć Bożego działania. Jezus odczuwa litość nad ludem, który jest zagubiony i zdezorientowany.
Litość Jezusa rodzi działanie - ukazuje ludowi dobroć Boga, który kocha każdego i pragnie dobra swoich dzieci. Jest to współczucie, które wykracza poza uczucie smutku, wobec zła i cierpienia człowieka. Jezus podejmuje działanie, którego celem jest pokonanie zła.
1. Jakie postawy rodzą we mnie słowa i czyny Jezusa?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz