zachód słońca

zachód słońca

wtorek, 4 maja 2021

Wtorek 5. Tygodnia Wielkanocy - wsp. św. Floriana


    Podburzyli tłum, ukamienowali Pawła i wywlekli go za miasto, sądząc, że nie żyje (Dz 14,19).

    Pokój zostawiam wam, pokój mój daję wam. Nie tak jak daje świat, Ja wam daję. Niech się nie trwoży serce wasze ani się lęka! (J 14,27).


    Czytania liturgii Słowa mogą wywołać poczucie pewnego dyskomfortu - z jednej strony zapowiedź, obietnica pokoju, a rzeczywistość życia przynosi prześladowanie, ukamienowanie, wyrzucenie poza miasto prawie martwego Pawła. 

    Pokój mój daję wam -  to część dziedzictwa, które Jezus pozostawia swoim uczniom. W czasie każdej Eucharystii słyszymy te słowa tuż przed Komunią Świętą. Jest to dziedzictwo, którego nie da się skonsumować, nie da się go wydać jak pieniędzy. To dziedzictwo, którego doświadcza serce. 

    Pokój i walka są naszą codzienną rzeczywistością. Wiemy, czym jest pokój, ponieważ wiemy czym jest walka. Aby osiągnąć pokój, ten Chrystusowy pokój, trzeba najpierw stoczyć wewnętrzną walkę. Nie da się żyć, udając pokoju. Przychodzi taki moment, kiedy człowiek zmuszony jest do podjęcia wewnętrznej walki, do podjęcia walki w sobie, aby cieszyć się pokojem.

    Oparciem w tej wewnętrznej walce jest Prawda. Niech się nie trwoży serce wasze ani się nie lęka, kiedy podejmujecie walkę o pokój. 

    Bo przez wiele ucisków trzeba nam wejść do królestwa Bożego. Te słowa spełniają w taki czy inny sposób w życiu każdego ucznia. w XXI wieku mniej lub bardziej musimy przejść przez wiele, jeśli chodzi o życie i głoszenie Ewangelii, dawanie świadectwa Jezusowi.

    Jezus ofiaruje uczniom swój pokój, bardzo różny od pokoju, jaki może ofiarować jakakolwiek osoba. Chrześcijanin nigdy nie jest sam: odchodzę i przyjdę znów do was. Zawsze jest obok Ten, który okazuje swoja miłość, na tysiące sposobów, w chwilach łatwych i w chwilach, kiedy trzeba przejść wiele, aby żyć w wierności Dobrej Nowinie

1. Czym jest dla mnie pokój?


2 komentarze:

  1. Pokój to u mnie spokój serca zaufanie i oddanie wszystkiego Jezusowi. Wtedy przychodzi spokój i kiedy patrzę widzę jak Pan działa w moim życiu. Śmieję się, że ja bym nigdy tego nie wymyśliła jak wszystko układa się w logiczną całość. Chwała Ci Panie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zastanawiałam się nad postawionym pytaniem, dokładnie kiedy doświadczam pokoju. Doświadczam podczas Eucharystii, adoracji; kiedy dochowuję wierności. Większość to walka, czasami bardzo pragnę pokoju, a go nie mam. Nikt nie może mi go dać, ja nie mogę go nigdzie zdobyć, tylko Jego mogę prosić o ten DAR. Muszę się jeszcze zmierzyć ze słowami, aby je pogodzić gdzie Jezus mówi: Nie sądźcie, że przyszedłem pokój przynieść na ziemię. Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz. Bo przyszedłem poróżnić syna z jego ojcem, córkę z matką, synową z teściową; i będą nieprzyjaciółmi człowieka jego domownicy.

    OdpowiedzUsuń