W wielu miejscach pracy, w niektórych szkołach, obowiązuje pewien właściwy danej instytucji strój, swoisty mundur, często z logo miejsca. Ma on wskazywać na to, że osoby obecne w tej instytucji utożsamiają się z tym miejscem, czują się częścią konkretnego zespołu ludzi, których łączy ta sama praca, a czasem i świat wartości.
Święty Paweł bardzo dobrze to rozumiał. We fragmencie listu do Kolosan wyjaśnia, że chrześcijanin ma być identyfikowany, rozpoznawany przez mundur serdeczności, dobroci, pokory, delikatności i cierpliwości. Te wartości są utożsamiane z pokojem, który jako chrześcijanin, każdy z nas ma do zaoferowania światu.
Są to wartości, które kształtują serce, budują dobro, a ich źródłem jest miłość, jaką Jezus ofiarował światu na krzyżu.
Chociaż współczesny świat z pewną ironią spogląda na te wartości, to są one tymi, którzy nadają duszy szlachetność i wzmacniają każdego człowieka, który otwiera się na nie i chce się nimi karmić.
1. Która z cnót wymienionych przez św. Pawła jest mi szczególnie bliska?
"Która cnota jest mi szczególnie bliska?" – czy to będzie ta, która leży jak ulał i dobrze w niej wyglądam, czy to ta, która wymaga ode mnie nieustannych poprawek i napraw krawieckich?
OdpowiedzUsuńNiestety noszę różne „mundury” w zależności od miejsca, osób, czasu. Myślę, że najgorzej chodzę ubrana wobec swoich najbliższych (trudno mi o delikatność, wyrozumiałość).
To co do mnie dzisiaj mocniej dotarło, to aby wszystkiemu towarzyszyła wdzięczność. O niej to zapominam, o takim „kwiatku” do Bożego munduru. Wdzięczność Bożej Miłości, która wie co mi jest potrzebne i troszczy się o mnie, Swoją miłością na krzyżu zasłania wszystkie moje niedoskonałości, grzechy.
Ilustracja do rozważania: To światło na krzyż padające, jakże wymowne. Jakby mówiło :Oto jest Miłość prawdziwa! Tu jest wszystko- pokora, przebaczenie, cierpliwość... To mnie bardzo dotyka w dzisiejszym rozważaniu.
OdpowiedzUsuńA jeśli chodzi o jedną z cnót, to powiem, ze najbliższa mi jest ta, do której mi najdalej- pokora.
Dziękuję.