Przebaczenie jest sercem życia chrześcijańskiego. W Jezusie Bóg przebacza i przyjmuje nas wszystkich, obdarzając miłością bez miary. Jezus jest żywym obrazem Boga, który pochyla się nad człowiekiem, przebacza, uzdrawia, a poprzez przebaczenie stwarza na nowo. Często widzi szansę tam, gdzie człowiek już nie widzi.
Istnieje taki punkt , w którym człowiek stał się równy Bogu. Przypisuje sobie prawo decydowania o życiu. I potrafi to życie niszczyć. Jednym poruszeniem palca możemy to zrobić za pomocą energii jądrowej, ale takie decyzje podejmujemy też w codziennych sytuacjach. Uważamy się za równych Bogu, bo potrafimy niszczyć życie. Szkoda, że nie potrafimy z równą determinacją brać przykładu z Boga, który tworzy życie, który kocha życie, kocha każdego z nas.
Nie dorównujemy Bogu w jego zdolności do tworzenia i odradzania życia. Możemy to czynić, kiedy przebaczamy, kiedy osobie, której przebaczamy, dajemy nową szansę. Przebaczenie w swojej istocie pozwala nam wydostać się z labiryntu winy i grzechu.
Ten, kto czyni zło, zawsze także krzywdzi samego siebie. Przebaczenie leczy i uzdrawia. Ten, kto przebacza, wierzy w życie i dlatego otwiera możliwości i nadzieję. W tym możemy naśladować samego Boga, który przebaczając stwarza na nowo i przywraca nadzieję. Bóg wierzy w nas, wierzy i kocha: Tak Bóg umiłował świat...
Aby przebaczyć, musimy wierzyć, że ten, kto nas zranił, jest również Bożym dzieckiem.
1. Czy widzę w przebaczeniu moc stwórczą samego Boga?
Bardzo często sama z siebie nie umiałam przebaczyć. Wyzwalające były dla mnie słowa kapłana: "Powiedz: Jezu, w Twoje Imię przebaczam..." Tak. To Bóg jest Przebaczeniem, a jeśli ja podejmuję taka decyzję woli, to jestem tylko JEGO lichym naśladowcą.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ojcze Edwardzie.