Gdy Elżbieta usłyszała pozdrowienie Maryi, poruszyło się dzieciątko w jej łonie, a Duch Święty napełnił Elżbietę. Wydała ona głośny okrzyk i powiedziała: „Błogosławiona jesteś między niewiastami i błogosławiony jest owoc Twojego łona (Łk 1,41-42).
Maryja nie domagała się uznania, chwały czy triumfu. Nie była kobieta hołubioną za urodę ani sławę. Była kobietą, która z wiarą przyjęła ogłoszone Jej Słowo. Wyrzekła się własnego projektu na życie, pokornie wypowiedziała swoją gotowość i dyspozycyjność wobec zwiastowanej zapowiedzi. To Jej fiat wyniosło Ją do godności Matki Bożego Syna i chwały nieba. Jej pokorna postawa umożliwiła realizacje Bożego planu i to było powodem wyniesienia Jej ponad aniołów.
Jej ciało zostało uwielbione wraz z duszą, ogłoszone błogosławionym. Nie możemy wyobrazić sobie szczęśliwszego łona, niż to, którego celem i misją było przyjąć Syna Ojca Przedwiecznego. Łono Maryi przyrównywane jest do Arki Przymierza noszonej na ramionach przez kapłanów, a Jej obecność jest źródłem radości.
Arkę niosącą Boga można zobaczyć po zajrzeniu do środka przez niebiańskie drzwi. Świątynia Boga w niebie się otwarła... Maryja, Matka Jezusa, Arka Nowego Przymierza, może być kontemplowana pośród boskiej sfery. Bóg nie tylko obdarza laską, ale jest istotą wdzięczną.
Jezus włączył Maryję w dynamikę błogosławionych, ogłasza Ją błogosławioną. Jej hojne oddanie się Bogu pozwoliło zaprojektowanie dla niej szaty nieskazitelności. Córa królewska wchodzi pełna chwały, w złotogłów odziana, w szacie wzorzyste do króla Ją prowadzą, za nią przywodzą do Ciebie dziewice i druhny...
1. Czy potrafię z ufnością i pokorą przyjmować wolę Bożą?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz