zachód słońca

zachód słońca

środa, 20 września 2023

Środa 24. Tygodnia Zwykłego, wsp. św. Andrzeja Kim Taegon i towarzyszy

    Z kim mam porównać ludzi tego pokolenia? Do kogo są podobni?  (Łk 7,31).


    Czytam Ewangelię i pozostawia ona w naszych uszach pewien niesmak - widzę Jezusa, który jest rozczarowany swoim ludem. Zawsze można znaleźć wymówkę, by nie wierzyć, zawsze znajdzie pretekst dla tych, którzy do słów i działania Jezusa podchodzą z podejrzliwością, lub tych, którzy nic nie chcą zmienić w swoim życiu. 

    Wiara w Jezusa, wczoraj, dzisiaj i zawsze, wymaga pierwszego ruchu w ludzkim sercu: szczerego otwarcia się na Jego słowo, chęci słuchania. Bóg nam się nie narzuca, objawia się i jednocześnie ukrywa, jest światłem i cieniem.

    Dlatego wiara w Jezusa wymaga najpierw aktu zaufania, chęci ujrzenia światła. Wierzymy, ponieważ w głębi serca zrobiliśmy ten pierwszy krok, wolny, zdecydowany i uczciwy, który otwiera nas na Ducha. 

    Problem jest w tych z nas, którzy robią ten krok, ale tylko połowicznie, zawsze grając między światłem, a cieniem, nowym a starym człowiekiem. Problem tkwi w tych z nas, którzy chcą jednocześnie pływać i zachować suche ubranie, chcą przepłynąć morze, ale nie chcą podjąć ryzyka. 

    Jezus przychodzi do nas i aby przyjąć Go szczerym sercem, musimy rozpoznać nasze ciemności, ponazywać nasze kajdany, przestać godzić się z przeciętnością. On jest  wstanie rozświetlić wszystkie nasze ciemności, ale jeśli my tego nie będziemy chcieli, zawsze znajdziemy wymówkę, by usprawiedliwić naszą bylejakość...


Co wpływa na pogłębienie mojej wiary?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz