zachód słońca

zachód słońca

poniedziałek, 22 kwietnia 2024

Poniedziałem 4. Tygodnia wielkanocy

    Kiedy Piotr przybył do Jeruzalem, ci, którzy byli pochodzenia żydowskiego, robili mu wymówki: „wszedłeś do ludzi nieobrzezanych – mówili - i jadłeś z nimi? (Dz 11,2-3).

    Jezus powiedział: „zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Kto nie wchodzi do owczarni przez bramę, ale wdziera się inną drogą, ten jest złodziejem i rozbójnikiem. Ja Jestem bramą owiec (J 10,1.7b).

 

      Święty Jan z upodobaniem używa obrazu pasterza, aby wyjaśnić, kim jest Jezus, aby wyjaśnić jego misję. Jest Dobrym Pasterzem, a jednocześnie jest owczarnią, do której należą owce, i drzwiami tej owczarni. To Święty Jan powie o Jezusie ustami Jana Chrzciciela: oto Baranek Boży.

     W dzisiejszej Ewangelii Jezus mówi faryzeuszom, że jest tym, dzięki któremu można zbliżyć się do owiec. Ci, którzy go omijają, którzy próbują używać innych środków, aby dostać się do owiec, a nie przechodzą przez bramę, nie są godni zaufania, nie mają dobrych intencji wobec owiec. Chcą jedynie wykorzystać dla swoich własnych interesów. Nie są pasterzami, nie kochają owiec, są jedynie najemnikami.

       Pierwsze wspólnoty chrześcijańskie również niezrozumiały, że Jezus jest jedyną bramą do zbawienia. Chciały nadal polegać na odziedziczonych rytuałach i przepisach, takich jak obrzezanie czy czystość rytualna odnosząca się do żywności. Trudno im było zrozumieć, że to wszystko straciło swoje znaczenie, że jedyną bramą jest Jezus.

        Obrzędy, tradycje, zasady. Dzisiejsi chrześcijanie, podobnie jak chrześcijanie w każdym wieku, są przywiązani do pewnych tradycji, zachowań, które uważamy za właściwe. Pewnie takie są. Problem polega na tym, że często w nich chcemy widzieć źródło naszego zbawienia, a nie w Jezusie. Przywiązujemy dużą wagę do pewnych naszych tradycji, a jednocześnie mało zwracamy uwagę na naśladowanie Jezusa. 

    Warto pomyśleć nad pewnymi zwyczajami, tradycjami czy przyzwyczajeniami, bo mogą mieć niewiele lub nie mieć nic wspólnego z Ewangelią i przesłaniają Jezusa. To takie nasze małe furteczki, którymi chcemy osiągnąć niebo, omijając bramę, którą jest Jezus, bo często tak wydaje się łatwiej i wygodniej.

 

Na ile potrafię weryfikować pewne przywiązania i zwyczaje z Ewangelią?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz