zachód słońca

zachód słońca

poniedziałek, 8 kwietnia 2024

Uroczystość Zwiastowania Pańskiego

    Na to rzekła Maryja: „oto ja służebnica Pańska, niech mi się stanie według Twego słowa”. Wtedy odszedł od niej anioł (Łk 1,38).

 

                Każdego dnia mamy wiele sytuacji, w których musimy udzielić odpowiedzi. Możemy ich udzielić od razu, spontanicznie, ale możemy też poprosić o czas do namysłu. Możemy znaleźć się w trudnej sytuacji i musimy odpowiedzieć natychmiast, chociaż pojawia się obawa, że popełnimy błąd, ale takie jest życie, nie zawsze jest czas na zastanowienie. Maria pyta, ale również odpowiada, chociaż nie do końca potrafi zrozumieć, co oznacza ta wieść przyniesiona przez anioła.

                Wyobraź sobie, że dziś, zaraz po przebudzeniu, włączyłeś radio, zajrzałeś do gazety, zobaczyłeś dobre wieści… albo inaczej, zadzwonił ktoś, kto przekazał nam niezwykłą wiadomość. Naszą pierwszą reakcją jest z pewnością ta, by jeszcze raz spojrzeć na przeczytany tekst, wyszukać w sieci albo sprawdzić, czy usłyszana wiadomość jest prawdą, a jeśli to możliwe, odsłuchać ją jeszcze raz. Jeśli to jest dobra wiadomość, ale wymaga naszego wysiłku i zaangażowania, zastanawiamy się, czy propozycja jest tego warta, czy jest warta naszego wysiłku, czy raczej nie.

                Wyobraź sobie, że zaproponowano ci pracę, która wiąże się z wielką odpowiedzialnością, ale jednocześnie wiesz, że przyniesie ona wiele dobrego, nie tylko dla ciebie, ale także dla bardzo wielu osób. Rozważamy korzyści i odpowiedzialność, zanim podejmiemy decyzję. A kiedy decyzja nie jest łatwa, aby wrazić zgodę, potrzebne jest bardzo często pozytywne nastawienie.

                Możemy odczuwać lęk, który jest bardzo naturalny w obliczu tego, co nas przerasta. Boimy się narażać naszą przyszłość. Poszukiwanie bezpieczeństwa jest znakiem naszych czasów. Boimy się podjąć ryzyko w imię Ewangelii, nie mając innych gwarancji, niż słowo Boga.

                Maryja także doświadczała niepokoju, była zmieszana. Ale Jej obawy nie sparaliżowały i nie zahamowały Jej w poszukiwaniu tego, czego Bóg od niej oczekiwał.

                Każdy dzień jest dla nas okazją do mówienia Bogu TAK. TAK pełnego miłości w małych i wielkich rzeczach. Jej odpowiedź była nie tylko szybka, była pozbawiona jakichkolwiek warunków i była radosna. Przyjęła Boży dar w imieniu nas wszystkich, otwierając świat na odkupienie.

 

Kiedy jest trudno powiedzieć bogu TAK?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz