Potem Eliasz powiedział Achabowi: «Idź! Jedz i pij, bo słyszę odgłos deszczu». Achab zatem poszedł jeść i pić, a Eliasz wszedł na szczyt Karmelu i pochyliwszy się ku ziemi, wtulił twarz między swoje kolana (1 Krl 18,41-42).
Prorok Eliasz jawi się jako wzór życia monastycznego i ascetycznego. Żyje w samotności i ascezie, jest wierny przymierzu Boga z Izraelem.
Eliasz zaprasza króla do posilenia się, ale sam wspina się na górę, by wyprosił u Boga deszcz. Warto zwrócić uwagę na jego postawę: szuka miejsca odosobnionego, wspina się na górę, pochyla się, umieszczając głowę między kolanami; jego ciało, postawa, ułatwia modlitwę. Ta jego postawa pochylona nad górą przypomina postawę dziecka w łonie matki. Jego modlitwa w intencji ludu doświadczonego suszą zostaje wysłuchana. Na horyzoncie pojawia się mały obłok. Boża odpowiedź staje się obfitym deszczem, który ma moc zregenerowania wyschniętej ziemi.
Obietnica deszczu i jej spełnienie są znakiem płodności.
Współczesny świat potrzebuje ludzi, którzy poświęcą się modlitwie. Ludzi, którzy potrafią rozeznawać, rozpoznawać w kruchym i małych znakach Bożą obecność i łaskę.
Czy potrafię w małych znakach zobaczyć obecność Boga?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz