zachód słońca

zachód słońca

wtorek, 9 lipca 2024

Wtorek 14. Tygodnia Zwykłego

    Odrzucam cielca twojego, Samario, gniew mój się na nich rozpala. Wykonał go rzemieślnik, lecz nie jest on bogiem; w kawałki się rozleci cielec samaryjski. Wiele ołtarzy Efraim zbudował, ale służą mu jedynie do grzechu (Oz 8,5-6.11).

    Faryzeusze mówili: "Wyrzuca złe duchy mocą ich przywódcy" (Mt 9,34).


    Nam też zagraża zapomnienie o Bogu żywym i stworzenie sobie bogów według naszego upodobania. Możemy stworzyć kult, który nam odpowiada. 

    Możemy tworzyć dla siebie pustą religijność, kult bez życia, bożki, które noszą imię pieniędzy, zmysłowości, ambicji, zaszczytów, władzy, przyjemności, sukcesu, ideologii: bożki, które nie mają życia.

    Obrazem do dzisiejszej Ewangelii może być anegdota o pewnym szefie, który pewnego dnia spotkał swojego pracownika, który siedział zmęczony, blady, wyraźnie mu coś dolegało. Zapytał zatem podwładnego, co takiego się dzieje, że tak kiepsko wygląda, że taki zmęczony. Podwładny spojrzał na niego, a następnie zmęczonym głosem powiedział: 

- Mogę odpowiedzieć na to pytanie, ale Pan i tak mi nie uwierzy... 

 - Ależ oczywiście, że ci uwierzę, powiedz, co się dzieje...

- Pracowałem od kilku tygodni zbyt ciężko, dlatego jestem zmęczony.

- Nie wierzę ci - odpowiedział pracodawca.

    Faryzeusze przypominają tego szefa. Bez względu na to, co czyni Jezus, jakich cudów są świadkami, nie chcą uwierzyć. Potrafią nawet znaleźć uzasadnienie dla swojej niewiary, przypisując Jezusowi konszachty z diabłem. 


Czy nie podchodzimy czasem do ludzi, a nawet do Boga, z uprzednio założoną niewiarą czy brakiem zaufania? Może dlatego tak trudno zobaczyć później dobro...

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz