zachód słońca

zachód słońca

czwartek, 3 października 2024

Czwartek 26. Tygodnia Zwykłego

    Oby me słowa zostały spisane, oby w księdze utrwalone! Żelaznym rylcem i ołowiem na skale wyryte na wieki! Lecz ja wiem: Wybawca mój żyje i jako ostatni stanie na ziemi. To właśnie ja Go zobaczę! (Hi 19,23-25.27a).


    Hiob nie tylko doświadcza choroby i bólu, doświadcza  opuszczenia i całkowitego niezrozumienia. Przyjaciele, którzy przybyli, zawodzą. 

    Pośród tego bólu i osamotnienia Hiob pozostaje przy swojej wierze, pełen ufności wobec Boga, pełen Bożej bojaźni i nadziei.

    Hiob wydaje się być świadomy, że to, co ma zamiar powiedzieć, jest najbardziej decydującą rzeczą w całej jego obronie. Jest u progu śmierci i chce, aby przynajmniej jego słowa zostały zapisane, wyryte, wyrzeźbione w ostateczny sposób na niezniszczalnym materiale, To, co zamierza wypowiedzieć, powinno pozostać. Trzeba stawić czoła samej śmierci, aby odkryć ostateczny sens cierpienia i doczekać końca, aby zrozumieć  Boga.

    Słowo zachęca nas do zaufania Bogu, bo tylko On jeden nie zawodzi. Ludzkie przyjaźnie nie zawsze przechodzą czas próby. Wszystko co ziemskie, przemija. Tylko w Bogu jest Życie, które się nie kończy.


Czy Bóg jest dla mnie źródłem nadziei? 

     

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz