To moment, w którym mogła zakończyć się droga z niewoli ku wolności, mogło zakończyć się przymierze. Gdyby Bóg nie był wierny przymierzu z człowiekiem...
Kiedy Bóg na szczycie góry pieczętuje przymierze za pośrednictwem Mojżesza i kamiennych tablic, na dole lud, który widział Boże dzieła, tworzy sobie bożka, cielca odlanego z metalu, któremu przypisze dar wolności.
Bóg pragnący i marzący o szczęściu człowieka i człowiek zapominający o Bogu! Jakie to smutne i prawdziwe zarazem. Wierność Boga jest wieczna, a ludzka słabość, sprzeniewierzanie się przymierzu i niewierność przenikają całą historię zbawienia.
Bardzo szybko odwrócili się z drogi... nasza niecierpliwość, nieumiejętność czekania. Ileż z tego rodzi się grzechów i niewierności.
Jak trudno zachować wierność Bogu pośród świata, który specjalizuje się w wytwarzaniu coraz to nowych bożków - złotych cielców. Liturgia zachęca nas, byśmy odkryli, zobaczyli, kim są owi idole, którzy odwracają nasze serce od Boga...
Jak wygląda mój złoty cielec?
🙏🏻
OdpowiedzUsuń