zachód słońca

zachód słońca

sobota, 23 sierpnia 2025

Sobota 20. Tygodnia Zwykłego

    Wtedy Rut padła na twarz, oddając pokłon aż do ziemi i zawołała: "Dlaczego darzysz mnie życzliwością, tak iż mnie uznajesz, choć jestem obcą?" Odpowiedział jej Booz: "Oznajmiono mi dokładnie to wszystko, co uczyniłaś swoje teściowej po śmierci swego męża: opuściłaś ojca swego i matkę swoją, i swoją ziemię rodzinną, a przyszłaś do narodu, którego przedtem nie znałaś" (Rt 2,10-11).


    Bohaterowie tej Księgi Starego Testamentu nie są wielkimi, znaczącymi postaciami, wielkimi mędrcami czy prorokami. Są to osoby, które poprzez prostotę codziennego życia, hojność i oddanie, z jakim żyją i podejmują decyzje, sprawiają, że możliwa staje się nadzieja. 

    Młoda Rut poprzez dar ze swojego życia sprawia, że błogosławieństwo dociera do domu jej teściowej - Noemi. Ona sama również doświadcza miłości męża, a z ich małżeństwa rodzi się syn, dziadek króla Dawida. 

    Wsłuchuję się w słowa Booza, które wypowiada do Rut: Nie chodź zbierać kłosów na innym polu i nie odchodź stąd... I chcę usłyszeć w tym wskazaniu słowo samego Boga. Może inne pola, inne miejsca wydają się bardziej urodzajne, ale jesteśmy zaproszeni do wierności, do podążania za Panem. Nagrodą za wierność jest błogosławieństwo i szczęście. 

    Za miłość Rut Pan ją pobłogosławił, czyniąc ją częścią domu Booza. Z obcej stała się cząstką ludu wybranego. Bóg dał jej syna, któremu nadano imię Obed, który jest ojcem Jessego, ojca Dawida. Rut wchodzi do drzewa genealogicznego Jezusa Chrystusa, potomka Dawida, jako jedna z czterech kobiet, które zostają wymienione. To Bóg umieszcza ją w domu Judy, aby historia Izraela stała się powszechną historią zbawienia. 

    Psalm, który towarzyszy liturgii może być naszą odpowiedzią, dziękczynieniem za każde błogosławieństwo, które otrzymujemy i które staje się naszym udziałem każdego dnia dzięki Bożej dobroci: Szczęśliwy człowiek, który służy Panu i chodzi Jego drogami...



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz