Lecz gdy oni z radości jeszcze nie wierzyli i pełni byli zdumienia, rzekł do nich: «Macie tu coś do jedzenia?» Oni podali Mu kawałek pieczonej ryby. Wziął i jadł wobec nich (Łk 24,41-43).
Są takie chwile, kiedy Jezus nie może czynić cudów z powodu braku naszej wiary. Brak wiary wiąże ręce Dawcy życia i nie pozwala Mu działać wśród nas.
Wszechmocne miłosierdzie Boga nie zna jednak granic. W obliczu naszej niewiary, zamkniętych drzwi naszego serca, szuka szczelin, przez które mógłby wejść i dotknąć naszego serca. Kiedy jest ono zamknięte, usprawiedliwia nas przed Ojcem, wskazując na naszą nieświadomość.
Nigdy się nie męczy, daje czas na nawrócenie i zrozumienie. Stara się przekonać za pomocą argumentów, które jesteśmy w stanie zrozumieć. Uzdrowienie paralityka było znakiem, którego użył, aby otworzyć serca Izraelitów na Jego miłość, która może uczynić wszystko.
Zmartwychwstały Jezus ukazuje się apostołom, ofiarowując im swój pokój. On jest żywy pośród nich, ale ich umysły są zamknięte i nie mogą przyjąć tego, co On chce im dać. Wciąż boją się, powątpiewają, nie rozpoznają Go.
Naszą pociechą jest to, że On zna nasze ograniczenia, tępotę naszego umysłu, wie, że strach i zwątpienie mogą zaślepić serce i umysł. Dlatego właśnie ukazuje się uczniom, przełamuje naszą głuchotę, ślepotę, pozwala nam odnaleźć siebie w naszej codzienności, w tym, czym żyje każdy z nas i przemienia nas od wewnątrz. Prowadzi nas ku temu, byśmy spotkali Go żywego, uznali w Nim Dawcę życia, który obdarza nas pokojem, którego nikt inny dać nie może.
1. Czy potrafię dzielić się wiarą i działaniem Boga w moim życiu?
Pierwszym moim odczuciem była zazdrość w stosunku do uczniów. Jezusa poznali, bo mieli przywilej Go dotknąć, włożyć palec w ranę, jeść razem z Nim, a najpierw myśleli, że to duch. Maria, która najpierw myślała, że to ogrodnik, rozpoznała Go, gdy Jezus do niej rzekł po imieniu: Mario. Może też miała ochotę Go dotknąć, pobyć z Nim, bo przecież Jezus do niej mówi: nie zatrzymuj Mnie. Faceci dostają od Jezusa namacalny dowód, nie mogą zaprzeczyć Jego obecności po ukrzyżowaniu, Jezus czyni z nich świadków Swojego Zmartwychwstania w sposób, który pozwala rozwiać ich wszelkie wątpliwości (może to zjawa?). Maria, kobieta tego nie potrzebowała.
OdpowiedzUsuńZastanawiam się czemu Jezus, który oświecił umysły uczniów, aby rozumieli pisma, nie oświecił wszystkich: uczonych, faryzeuszy, i wielu innych przez minione wieki....; mnie dozuje po kropelce; za każdą dziękuję.
Jezus - jaką moc ma To Imię, uzdrawia, umacnia. "jak przedziwne imię Twoje Panie".