Pilnie zatem uważajcie, jak postępujecie, Czy rzeczywiście nie jak niemądrzy, lecz jak mądrzy. Korzystajcie z danego czasu, bo dni są złe (Ef 15,-16).
Ja Jestem chlebem żywym, który z nieba zstąpił. Jeśli ktoś będzie z tego chleba spożywał, na wieki żyć będzie. Chlebem, który ja dam, jest moje ciało na życie świata (J 6,51).
Jezus wielokrotnie pojawia się w Ewangelii, dzieląc stół z prostymi ludźmi i grzesznikami. Spotyka się ze zwykłymi ludźmi i dzieli ich życie. Dlatego jest krytykowany przez tych, którzy myślą, że są lepsi od innych.
Dzisiejsza Ewangelia zaprasza nas do zastanowienia się nad Eucharystią. Podczas ostatniej wieczerzy Jezus nakazał swoim uczniom, aby czynili to na Jego pamiątkę. Nie zaprasza ich jednak, żeby powtarzali jakieś gesty. Oczekuje, że ci, którzy zasiądą z Nim do stołu, oddadzą swoje życie na służbę innym, co wyraził bardzo wyraźnie, wstając od stołu, zdejmując swój płaszcz, klękając przed każdym z nich i myjąc im nogi.
Komunia sakramentalna jest stosunkowo łatwa. Ale najtrudniejszą częścią jest bycie w komunii z przesłaniem, z Ewangelią, którą głosi Jezus i czyni ją żywą w naszym świecie. Słowa i przesłanie Jezusa są kłopotliwe.
Święty Paweł zachęcał nas dzisiaj, byśmy potrafili wykorzystać czas: Korzystajcie z danego czasu, bo dni są złe. Greckie słowo czas ma znaczenie okazji, możliwości, która się pojawia tylko w tym momencie. Nie jest to ogólny czas, ale sprzyjający moment, który możemy wykorzystać, aby uczynić nasze życie lepszym.
W Eucharystii obecne jest całe pragnienie Boga komunii ze mną i z Tobą, Jego pragnienie, byśmy przyjęli dar, abyśmy zrozumieli wyjątkowe znaczenie Jego Syna dla naszego życia, dla naszego spełnienia.
Czego uczą mnie gesty obecne w Eucharystii, dzielenie się Chlebem, słuchanie Słowa, w moim codziennym życiu?
"Greckie słowo czas ma znaczenie okazji, możliwości, która się pojawia tylko w tym momencie. Nie jest to ogólny czas, ale sprzyjający moment, który możemy wykorzystać, aby uczynić nasze życie lepszym." To ciekawe bardzo zobaczyć w tym, co jest, co się wydarza, co przychodzi- sprzyjający moment. Dostrzec daną mi łaskę i nie zmarnować jej przez wybieganie myślami w przyszłość, przez negatywne ocenianie i poddawanie w wątpliwość swojego życia. Bóg się dzieli ze mną sobą bez przerwy, nieustannie. Woła mnie, karmi, nasyca, wypełnia... .
OdpowiedzUsuńDziękuję ojcze Edwardzie. Pozdrawiam.