U końca czasu liturgicznego Księga Machabejska zachęca do wytrwałości i wierności, choćby czas nie był przychylny wierze.
Kiedy popatrzymy wokół siebie, odkryjemy wiele sytuacji, w których możliwość osiągnięcia jakichś korzyści (niekoniecznie materialnych) czy zrealizowania prywatnych interesów może sprawić, że zdradzimy świat wartości, nasze najgłębsze przekonania i samą wiarę. Nie jest łatwo zachować spójność między deklarowanymi wartościami a praktyką życia.
Dzisiejsze czytanie z Księgi Machabejskiej ukazuje nam dwa zagrożenia dla naszej wierności wobec Boga. Króla Antiocha Epifanesa oraz współwyznawców, którzy potrafią nakłonić i zachęcić do porzucenia wartości.
W historii możemy pokazać wiele przykładów, w których władza i władcy zdołali narzucić prawa i zwyczaje sprzeczne z wartościami ewangelicznymi. Dużo jednak większym zagrożeniem są ci, którzy potrafią zatruwać środowisko wiary od środka, zaszczepiając fałszywe idee i myśli. Takie powolne rozmiękczanie, kruszenie i łamanie ewangelicznych wymogów, a wszystko w imię wolności, postępu i rzekomego dobra człowieka.

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz