zachód słońca

zachód słońca

poniedziałek, 22 grudnia 2025

Poniedziałek 4. Tygodnia Adwentu

Moje serce raduje się w Panu,
dzięki Niemu moc moja wzrasta.
Szeroko otwarłam usta przeciw moim wrogom,
bo cieszyć się mogę Twoją pomocą.

    Łuk potężnych się łamie,
    a mocą przepasują się słabi.
    Syci za chleb się najmują, głodni zaś odpoczywają,
    niepłodna rodzi siedmioro, a matka wielu dzieci usycha.

Pan daje śmierć i życie, 
wtrąca do Otchłani i z niej wyprowadza.
Pan czyni ubogim lub bogatym, 
poniża i  wywyższa.

    Biedaka z prochu podnosi,
    z błota dźwiga nędzarza,
    by go wśród książąt posadzić
    i dać mu tron chwały.

                                        (1Sm 2,1.4-5.6-7.8)


    Dziś w miejsce psalmu liturgia daje nam do kontemplacji pieśń uwielbienia i dziękczynienia, który wyśpiewała Anna, matka Samuela.

    Anna była niepłodna i przez wiele lat cierpiała, zarówno z powodu bezpłodności, jak i ludzkiej złośliwości, szczególnie ze strony Penniny. Bólu z powodu braku potomstwa nie potrafiła wypełnić  wielka miłość męża, którą była otoczona. Anna modliła się do Boga o dar macierzyństwa, składając jednocześnie ślub, że jeżeli zostanie obdarowana dzieckiem, poświęci je na wyłączną służbę Pana. Jej prośba została wysłuchana i narodził się Samuel - Wyproszony u Boga. Kiedy chłopiec został odstawiony od piersi, Anna wypełniła swój ślub, oddając go do posługi w Szilo, gdzie znajdowała się Arka Przymierza. 

    Po oddaniu syna na służbę Bogu Anna śpiewa swoją pieśń dziękczynienia...

    Moje serce raduje się w Panu... pamiętam, jak ciężko było mojej mamie zaakceptować mój wybór drogi życiowej. Potrzebowała trochę czasu, aby to przyjąć i się pogodzić z tym wyborem. Wierzyła, ale było to dla niej trudne. Anna wykazuje się głębokim oddaniem i miłością Boga - w dniu, w którym ponosi największą ofiarę, oddając małego synka na służbę Bogu, jej serce wypełnia radość. Nie cieszy się z tego, że oddała syna. Dla każdego rodzica taka rozłąka z dzieckiem pewnie zawsze jest trudna. Ona raduje się Panem! W najbardziej beznadziejnych sytuacjach, kiedy nie ma żadnego powodu do radości, kiedy do serca wciska się rozpacz, zawsze możemy radować się Panem. 

    Dzięki Niemu moc moja wzrasta... W tłumaczeniu, z którego korzystam na co dzień, te słowa zostały przetłumaczone jako: róg mój dzięki mojemu Bogu podniósł się ku górze... Słowo róg oznacza w tym wypadku moc, siłę, ale również godność człowieka.  Oto ta, którą gardzono z powodu hańby bezpłodności, może teraz chodzić z podniesionym czołem, bo Bóg wydobył ją z niedoli hańby i obdarzył godnością. 

    Szeroko otwarłam usta przeciw moim wrogom... Jest w Annie ból z powodu tego, co uczyniła jej osoba bliska, Peninna, którą ją w okrutny sposób poniżała. Jej pieśń dziękczynienia jest również wymierzona w tych, którzy ją wcześniej skrzywdzili. Mogą teraz oglądać jej radość i wywyższenie, którego dokonał Bóg. 

    Pan daje śmierć i życie, wtrąca do Otchłani i z niej wyprowadza... Anna zna doświadczenie poniżenia, hańby, doświadczenie zepchnięcia w duchową śmierć i Otchłań. To wszystko było jej udziałem za sprawą bezpłodności. Ale zna już także radość życia i wyjścia z ciemności pohańbienia i Otchłani. Bóg ją wyprowadził, obdarzając synem. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz